Będąc młodą pisarką, często zapytowywałam siebie jak żyć.
Oczywiście nic mi mądrego do głowy nie przychodziło. Bo też nie mogło. Tysiące filozofów na ten temat rozmyślało i żadnemu nie udało się znaleźć odpowiedzi.
A odpowiedź jest prosta.
Idź swoją drogą.
Jędz@
Dokąd idzie życie? Tam gdzie Ty, dopóki idziesz. /Lec/
No i co postanowiłaś z tą walizką? Całusy!
By: Li on 23 marca 2011
at 22:16
Iść, ciągle iść w stronę słońca
W stronę słońca aż po horyzontu kres
iść ciągle iść tak bez końca
Witać jeden przebudzony właśnie dzień
Wciąż witać go, jak nadziei dobry znak
Z ufnością tą, z jaką pierwszą jasność odśpiewuje ptak
Iść ciągle być w tej podróży
Którą ludzie prozaicznie życiem zwą
Iść, zawsze iść jak najdłużej
Za plecami mieć nadciągającą noc
Z najprostszych słów swój poranny składać wiersz
W kolorach dwóch raz zobaczyć to co niewidzialne jest
Iść, ciągle iść, trafiać celnie
W zawianej piaskiem trawy ślad
Być sobą być niepodzielnie
Oczami dziecka mierzyć świat
Iść, ciągle iść w stronę słońca
W stronę słońca aż po horyzontu kres
Posłuchaj 2+1 http://www.youtube.com/watch?v=GpCmSmbhtRs
Ciesze się, że już wkrótce uściskamy się 🙂
By: Agata on 24 marca 2011
at 0:24
Li kupiłam walizkę, ale nie taką jak chciałam, rozważam przyjazd w sobotę, o ile się czujesz na siłach
By: Jędz@ on 24 marca 2011
at 9:03
Jędza tak cichutko tu siedzisz jak nie Ty normalnie :>;)
By: pstro on 27 marca 2011
at 15:53
Jędzo. Czy mogłabyś uważnym i stałym czytelnikom wyjaśnić jak to się dziej że komentujące u Ciebie panie Li i Agata mają takie same avatary? Czyżby używały jednego loginu? Przecież avatar jest przypisany do adresu mailowego. Czy panie Agata i Li są odrębnymi bytami czy jest to jedna osoba o schizofrenicznej osobowości? A może sama piszesz komentarze? Ciekawostka przyrodnicza i robienie z czytelnika głupka. Pozdrawiam mimo wszystko.
P.S.
Przepraszam że nie piszę pod swoim stałym nickiem.
By: mauzoleum on 27 marca 2011
at 20:48
Drogi Anonimie Mauzoleum! Z mojej skromnej strony nie mającej nic wspólnego z schizofrenią, zapewniam ciebie, że jestem zupełnie kimś innym niż Li i nic nas nie łączy prócz tego, że ją bardzo lubię oraz cenię. Głupawe jest to, że ukrywasz się pod anonimowym nickiem i zadajesz sobie głupawy trud kto jaki ma awatar. Nie muszę być zalogowana aby napisać tutaj komentarz. Mogę również wpisać nick jako „dupa maryny” i zapewne awatar będę mieć taki jak ty.
By: Agata on 28 marca 2011
at 1:56
Agata rozumiem że z Li korzystacie z jednego adresu mailowego. Powiem więcej. Myślę że Licencja to ty, a ty to Licencja. Albo tak się przyjaźnicie że macie jedną pocztę i jeden adres mailowy. Bo widzisz avatar jest przypisany do konkretnego adresu. Nicków można sobie wybrać i dziesięć. Jeśli każdy będzie z innym adresem to avatary będą różne a jeśli z jednym to będą takie same. Jak w przypadku Twoim i Li. Proste?
By: mauzoleum on 28 marca 2011
at 9:51
Daję przykład. To ciągle ja ale z innego adresu mailowego więc i awatar inny.
By: mauzoleum on 28 marca 2011
at 9:58
A teraz z tego samego adresu chociaż nick inny. Ale avatar ten sam. Wystarczy przykładu? Czy dalej łopatą nagarniać?
By: dupa maryny on 28 marca 2011
at 9:59
Mauzoleumie, osobo niezwykle sprytna i przebiegła, niniejszym odpowiadam – tak, to ja sama sobie wpisuję komentarze. podnoszę tym samym statystyki bloga i własny wizerunek we własnych oczach. NO cóż, kto nie ma drobnych słabości, niech pierwszy rzuci kamieniem
By: Jędz@ on 28 marca 2011
at 11:09
🙂
By: cep on 28 marca 2011
at 13:20
Jędza, nigdy nie wpisałam Ci komcia, ale dzisiaj zamieszczę, ponieważ ciekawi mnie ten avatar jaki mi zostanie przypisany 🙂
By: alice on 28 marca 2011
at 13:36
nawet ładny 🙂
By: alice on 28 marca 2011
at 13:38
hehehehe, a teraz wpisałam nick bez adresu email i mam taki sam avatar jak Agata i Li, czyli jestem też tą samą osobą? Dobre!!! Dla mnie wszystko jasne! 🙂
By: alice on 28 marca 2011
at 13:42
Alice, jesteś mną, nie zauważyłaś?
przecież ja sama sobie piszę komentarze, nooooooo!
By: Jędz@ on 28 marca 2011
at 15:41
Zobaczymy co ze mnie wyjdzie 😀
By: Li on 28 marca 2011
at 15:43
ooo, ja wyszłam- tamte wcześniejsze to też ja, w międzyczasie wyładniałam 😛
By: Li on 28 marca 2011
at 15:43
Trzecia próba…
By: Li on 28 marca 2011
at 15:44
Jędzo, a czy Twoi czytelnicy nie wiedzą, że jesteś za leniwa na pisanie sobie samej komentarzy?
By: Li on 28 marca 2011
at 15:46
nie wiedzą i nie mów im tego!!!
oficjalna wersja brzmi, że sama sobie piszę komcie!
By: Jędz@ on 28 marca 2011
at 18:51
wyjdę na pracowitą 🙂
By: Jędz@ on 28 marca 2011
at 19:05
też chcę avatara:-)
By: ola on 29 marca 2011
at 10:01
ale fajne!!
By: ola on 29 marca 2011
at 10:02
🙂 🙂
By: ola on 29 marca 2011
at 10:02
ojej, bez adresu mailowego inna jestem:-(
By: ola on 29 marca 2011
at 10:03
Jędzulko, dzisiaj Cię uściskam własnymi ręcyma :).
By: Agata on 29 marca 2011
at 23:51